Forum www.urban-rivals.strefa.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Allistdead - walki Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Allistdead
user


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 5:22, 09 Cze 2011 Powrót do góry

Walka nr 1
Wiem, wiem. Nie mam dowodów i już nie bardzo pamiętam jak to było, ale najpiękniejsze zwycięstwo wymaga upamiętnienia. Wróg wystawił Wendela, Rubie, Nellie i kogoś jeszcze. Mnie wylosowało Flo, Ashley, Cesare i Spudda. Pomyślałem ze już po mnie. Raz trzaśnie mnie i moimi słabeuszami tego demaga nie odrobię. Wygrałem 3 z 4 rund! Z tego co pamiętam to Spudd dorwał Rubie, Flo przetrzepała tyłek Nellie, Ashley się podłożyłem (a mój przeciwnik uznał ze to atak i wywalił pillzy). Nie pytajcie jednak jak to dokładnie było. Niemniej po wszystkim bylem w szoku.



Walka nr 2
A tu nie mam screna bo... zapomniałem go zrobić. U mnie ten sam team ale wróg wytoczył jeszcze cięższe działa. Akhab, Bonnie Ld, Selma i Tula nie dawały mi zbyt dużych szans.

Runda 1
Na atak Selmą odpowiedziałem Spuddem. Udało się.
Ja 7P 12L on 8P 8L

Runda 2
Wyrzucam Ashley, Może coś zablokuje. Dal Tulę bez pillzów.
Ja 7P 10L on 8P 8L

Runda 3
Nastąpiło główne uderzenie. Akhab zaszarżował i musiałem dać wszystko w Flo by go powstrzymać.
Ja 0P 10L on 3P 6L

Runda 4
Niestety umiejętność Akhaba dala mu 3 pillzy, które spożytkował na furie dla Bonnie.
Ja 0P 6L on 0P 6L

No i mimo powstrzymania jego czołgów walka zakończyła się remisem.



Walka nr 3
Teraz zobaczycie czemu niezbyt lubię Fang Pi Clang. Jak widać przeciwnik miał dwie karty zdolne rozłożyć mnie jednym ciosem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dogi: prosiłbym jednak o wstawiania miniatur, albo chociaż mniejszych grafik, wykadrowanych i rozdzielczości zbliżonej do max 400x300

Runda 1
Zaczynał i na dzień dobry wyjechał z Kinjo. Odpowiedziałem profilaktycznie Alexeiem na czterech pillzach. To była podpucha. On nie dal nic.
Ja 8P 12L on 12P 7L

Runda 2
Trzeba się bronic wiec dałem Ashley. Oczywiście na zero. Odpowiedział Unagi z trzema. Widocznie uznał ze dam jeden by go złapać.
Ja 8P 9L on 9P 7L

Runda 3
Resztę władował w Lost Hoga, co z łatwością przebiłem Miss Jessie.
Ja 3P 13L on 0P 6L

Runda 4
Ostatnia runda była już tylko formalnoœcia Smile
Ja 0P 13L on 0P 2L

Jak widać Fang Pi Clang ma problemy przy walkach z manipulatorami mocy (ataku tez). Niemniej byłem zaskoczony widząc aż dwie karty zdolne położyć mnie jednym ciosem. Czegoś takiego w T1 się nie spodziewałem. Ale i tak to było łatwe zwycięstwo Smile



Walka nr 4
Szybkie i łatwe zwycięstwo. Przykład na to, że jedna decyzja może ustawić całą walkę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Wystawił Kinjo, no to myślę: Albo próba 1hKo albo blef. Dałem Oxena z czterema pillzami. Uznałem że to jednak blef i że spróbuję mu zrobić KO w drugiej rundzie z Nellie. Z wyliczeń wynikało, że osiem pillzów wystarczy na styk. To był blef. Nie dał nic. No to w drugiej dałem resztę w Nelli i KO.



Walka nr 5
I znowu zapomniałem zrobić screna. Nazwałbym tą walkę: Dużo life nie chroni od KO. On Wesley, Bridget, Denise i Krash. Ja Aktara, Bonnie LD, Sliman i Kristin.

Runda 1
Ja zaczynam to puściłem Slimana aż z sześcioma pillzami. On dał Krasha z dziewięcioma, sic!
Ja 6P 11L on 3P 15L

Runda 2
Spodziewałem się Wesleya a tu zdziwko. Poszła Bridget z resztą jego pillzów. Podłożyłem się Bonnie.
Ja 8P 6L on 0P 16L

Runda 3
No pięknie. Wróg ma 16 life. Za karę zrobię mu KO, a co Smile Aktara z jednym pillzem i furią przeciw jego Denise.
Ja 4P 6L on 0P 7L

Runda 4
Wreszcie dał Wesleya. Aż mi się Kristin wściekła że tak późno Razz
Ja 1P 6L on 0P 0L KO!



Walka 6
Właściwie to dwie walki ale opiszę je razem. Wczoraj na turnieju znowu się przekonałem, że ludzie to jednak do najinteligentniejszych istot we wszechświecie nie należą. Najpierw przegrałem ta, że do tej pory się dziwię. Zaczynał i najpierw wygrałem Andsomem z Hugo i miałem pillza więcej. Tyle że w drugiej rundzie net zaczął się zrywać i zamiast podłożyć się Mayhemem to dałem go z resztą pillzów. Przeciwnik też dał wszystko w swojego i wygrał 1 punktem ataku (zapomniałem policzyć Hugo w tym stresie). No i Aktara ze Slimanem już nic nie mogli zrobić.
Na pocieszenie parę walk później miałem sytuację, którą mogę wytłumaczyć tylko stresem czy pomrocznością jasną przeciwnika. Zresztą sami spójrzcie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1
Widząc że mam same karty o mocy 5 zgłupiałem. Jedynie Sliman mógłby coś wygrać, ale jak go dam to Noeli go dorwie i będzie kaszana. Zupełnie nie miałem pomysłu na walkę, więc zrobiłem najgorszą rzecz. Oddałem mu inicjatywę, wystawiając Spycea bez pillzów. Odpowiedział Veronicą z aż pięcioma pillzami.
Ja 12P 7L On 7P 12L

Runda 2
Teraz idzie Jeyn. Myślę podpucha. Wszak musi szanować pillzy. Dałem Mayhema z dwoma. On znów dał pięć.
Ja 10P 3L On 2P 12L

Runda 3
To już po nim. Akurat mi zostało pillzów aby mieć pewną wygraną w pozostałych rundach. Aktarę blokował Elią.
Ja 5P 3L On 2P 6L

Runda 4
Tak jak myślałem trzymał Noemi na mojego Slimana, ale teraz to już bez znaczenia.
Ja 0P 3L On 0P 0L



Walka 7
Jak zobaczyłem przeciwnika to mi mina zrzedła. 71 poziom i ranga Colosus. Na pewno będzie miał coś potężnego w decku. Miał Corteza.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1
Zaczynam a Ambre pod bokiem to dałem Leile z trzema pillzami. Wypadkowa strachu przed Cortezem i niemal pewności Chloe. Tym razem Chloe użył jako blokera.
Ja 9P 12L On 12P 9L

Runda 2
A jednak nie Cortez tylko Tobbie. Wyczułem że będzie oszczędzał na cios ostateczny Cortezem to dałem Ronalda z dwoma pillzami. Trafiłem idealnie.
Ja 7P 12L On 11P 3L

Runda 3
Właściwie było po walce. Krenk LD + Ambre dawało mi tyle mocy że nie mógł nijak tego przebić a nawet z furią Cortez by nie zadał więcej niż ja.
Ja 0P 12L On 5P 1L

Runda 4
No i wreszcie poszedł Cortez. Zdecydowanie zbyt późno. Pewnie wcześniej bał się Krenka.
Ja 0P 2L On 0P 1L



Walka 8
Jak już trafię na kogoś z wysokim poziomem to oczywiście musi mu się trafić naprawdę poteżna karta. Tym razem miałem się zmierzyć z Dj Correm i Oshitsune.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1
Na dzień dobry dal Qubika. Nie mogłem pozwolił by wygrał nim, bo byłoby własciwie po walce, więc dałem cztery pillzy w Ambre.
Ja 12L 8P On 8L 12P

Runda 2
Moja ulubiona kombinacja. Fixit + jego bonus + Ambre = 12 mocy nie do zatrzymania. Dałem mu tylko jeden pillz sądząc, ze wróg odpuści tę rundę. Nie odpuścił. Dj Corr dopakowany ośmioma pillzami zmiótł biednego Fixita.
Ja 4L 8P On 8L 4P

Runda 3
Przeciwnik wiedział ze już po nim. Rzucił mi wiec Oshitsune na pożarcie. Postanowiłem skrócić jego męki. Niech ma więcej czasu na kolejne walki. Kreenk z furia dokończyli sprawę. Nawet nie pillzowal...
Ja 4L 1P On 0L 4P



Walka 9
Było dużo życia u przeciwnika i KO z mej strony, to teraz druga składowa zwycięstwa - pillzy. Spójrzcie na obrazek i podziwiajcie. Coś czuję że mój przeciwnik pobił jakiś rekord Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1
On zaczynał i bronił się Neloe. To poszedłem sobie Acem z podstawowym pillzem.
Ja 12L 12P On 11L 13P

Runda 2
Trzeba mu zmniejszyć jakoś ilość pillzów, więc posłałem Ambre jako zupełną podpuchę. Najwidoczniej uznał to za atak na większą skalę bo nawet nie pillzowal Martym.
Ja 12L 12P On 7L 16P

Runda 3
Wyskoczył Deeą. Blokować czy jednak walczyć? Zaryzykowałem osiem w Krenka. I udało się. Chciał go zablokować w ostatniej rundzie Morphunem.
Ja 12L 4P On 2L 17P

Runda 4
Z darmowym pillzem miał ich aż 19! Jeszcze tylu pillzów u przeciwnika nie widziałem. Tyle że to mu nic nie dało.
Ja 8L 0P On 2L 15P



Walka 10
Dziś na dziennym turnieju miałem niesamowite zdarzenie. W trzech pierwszych walkach wylosowało mi 3 dwójki i nie wiedzieć po co Ambre. Później już mi szło całkiem dobrze. W pewnym momencie walczyłem dwa razy pod rząd z Uppersami. Mi wylosowało dosłownie te same karty! Oczywiście obie walki wygrałem Smile Potem jeszcze spotkałem tego samego przeciwnika (w dziennym turnieju rzadko się wpada na tych samych graczy) i niestety wziął pomstę na mnie za te wygrane. Miałem realne szanse na pierwszą 50 aż tu nagle przegrałem walkę przez zerwane połączenie. W nagrodę w kolejnym pojedynku zmierzyłem się z przeciwnikiem, który obecnie jest pierwszy w ogólnym rankingu Polski (bo nie wiedzieć czemu 0MystiQ QJON przeniósł się do Mozambiku). Malo tego miałem 6 gwiazdek różnicy na moją niekorzyść. U mnie trzy słabe dwójki i jedna trójka. Zaledwie 9 gwiazdek a u niego aż 15! Złapałem się za głowę ze zdziwienia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1
Zaczął Eggmanem. Odpowiedziałem wysoko Gyro, modląc się w duchu by choć on się wbił. Wyszło na styk. On 6 i ja 6.
Ja 12L 6P On 7L 6P

Runda 2
Moja kolej. Posłałem Filomene z jednym pillzem.On odpowiedział Dagoubą z trzema. Nasze ataki się ponownie wyrównały i kolejna runda moja.
Ja 12L 5P On 2L 3P

Runda 3
To już po nim. Miałem więcej pillzów i wystarczyło mi wygrać dowolną rundę. Jako że wystawił Bryana to ja dałem Ricardo z jednym pillzem, tak dla jaj. KO nie uniknie. Tym razem runda jego, choć wypillzowal się dokumentnie.
Ja 7L 4P On 2L 0P

Runda 4
Ta runda była czysta formalnością. KO!
Ja 7L 4P On 0L 0P

Nie wiem jak wam, ale mnie ta walka się niesamowicie podobała. Przeciwnik wtopił w drugiej rundzie, a ja miałem sporo farta w pierwsze ale i tak emocje jakie mi towarzyszyły w trakcie tego pojedynku były nie do opisania. Zresztą ten turniej, jak już opisywałem, obfitował w ciekawe według mnie zdarzenia.
A gdyby kogoś to interesowało to skończyłem ten turniej na 70 miejscu.


Walka 11

Potęga trucizny. Wprawdzie nie mojej ale...

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1

Gork na dzień dobry? To nie może być podpucha. Trzeba to przebić. Miałem rację, to nie była podpucha ale Aniki nie dał rady.

Ja 4L 6P On 12L 5P

Runda 2

To bolało. Co teraz? Ostrożnie dałem Ace z jednym pilzem. A on dał Platinuma bez pilzów. Lepiej by go zatrzymał na inne karty, nie miałbym szans a tak podpisał na siebie wyrok.

Ja 4L 5P On 8L 5P

Runda 3

Luba szarżuje. Nie wiem na co wróg liczył, ale gdyby to był Platinum to nie miałbym jak go powstrzymać.

Ja 2L 4P On 6L 0P

Runda 4

No wiecie co? Żebym musiał wbijać demage z Ricardo? Przecież to szmelc! Niby DR a okazuje się że częściej nim atakuję niż się bronię. Staty badziewne a parę walk dzięki niemu wygrałem.

Ja 2L 0P On 1L 0P

Wygrałem dwie rundy, fakt. Tyle że kartami co to słabe są a mimo to zwycięstwo. Trucizna załatwiła resztę. Przeciwnik sam się wykończył. To kto lubi rykoszet? Wink



Walka 12

Rzadko zdarza się wygrać wszystkie rundy ale jednak daje się. I to nie żadnymi Kolosami czy innymi DJ Corrami.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1

DR na dzień dobry. Trochę dziwne ale co tam. Puff bierz Slyde.

Ja 12L 10P On 11L 10P

Runda 2

Bonnie w ataku. To będzie dobre Smile Przeciwnik wolał od niej dostać niż dać mi te dwa pilzy i Pam dostała bęcki.

Ja 12L 10P On 9L 10P

Runda 3

Zwycięstwo mam w kieszeni. Spyce zapewni mi bezpieczeństwo od jego umiejek w tej rundzie a w ostatnie przyłożę mu z Ambre. Amelia? Wymarzony cel dla Spycea.

Ja 12L 7P On 7L 10P

Runda 1

A więc chciał wygrać choć w ostatniej. To se neda tryk, tryk Wink

Ja 12L 0P On 3L 0P



Walka 13

Tym razem znów 6 gwiazdek różnicy na moją niekorzyść. Trafił mi się najgorszy możliwy hand, same dwójki, a demage moich kart to porażka: 2 i jedna jedynka. A przeciwnik i 8 wyciągnie. Nic tylko się poddać. No ale ja się nigdy nie poddaję Smile Nie z takimi się wygrywało. Zresztą to że trzymałem na ręku Spycea chyba studziło zapał przeciwnika. Wprawdzie to słabiak ale co full bloker to full bloker.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Runda 1

Przeciwnik zaczął Sunderem i dał ledwie dwa pilzy. Odpowiedziałem Hawkinsem Noelem aż z pięcioma. Pierwsza runda dla mnie.

Ja 12L 9P On 11L 10P

Runda 2

Do ataku z trzema pilzami rzuciłem kartę o najwyższej mocy. Puff spokojnie przebił Wakaia wspartego znowu dwoma.

Ja 12L 6P On 9L 8P

Runda 3
Jautya. I mam teraz do siebie żal. Mogłem się zorientować, że to w sumie będzie podpucha i wbić się Bonnie na furii ale coś mi się pokiełbasiło, że to pełny atak. Dałem Bonnie 5 pilzów. On znowu dał 2.

Ja 12L 1P On 7L 6P

Runda 4

No i został mi Spyce, który tak straszył wroga. Trzy z czterech rund zakończone zwycięstwem kartami ledwie łaskoczącymi wroga. Oczywiście wpadł na furii i był remis.

Ja 7L 0P On 7L 0P

A mogłem to wygrać Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Allistdead dnia Pią 1:12, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 7 razy
Zobacz profil autora
Bananowy Blues
user


Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Sob 3:27, 16 Lip 2011 Powrót do góry

Do usług, odświeżam temat.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Allistdead
user


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:24, 22 Sie 2011 Powrót do góry

Wrzuciłem parę nowych walk i jestem bardzo ciekaw co o nich myślicie. tak że bardzo proszę o komentarze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agish
Moderator


Dołączył: 17 Kwi 2011
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze

PostWysłany: Czw 0:36, 25 Sie 2011 Powrót do góry

Ładna ostatnia walka, powinszować Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Allistdead
user


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:18, 23 Wrz 2011 Powrót do góry

Wrzuciłem trzy nowe walki. Zauważcie, że u mnie dominowały wtedy karty dwugwiazdkowe. I dzięki Agish za komentarz do 10 walki. Naprawdę byłem usatysfakcjonowany po tamtym zwycięstwie Very Happy

PS: Dziś (28.10.2011) znowu trafiłem na Speed Wii w turnieju (Ten od 10 walki, najlepsze zwycięstwo). Choć oboje mieliśmy dwa poziomy więcej i inne karty to ja znowu byłe górą. Szkoda, że zapomniałem zrobić screena, choć tym razem wygrana nie była tak spektakularna. No i trochę mnie zdziwiło, że mimo iż cały czas wpadałem na silnych przeciwników (W tym dwa razy na tego samego i dwa razy miał Kolosa! Byłem bez szans Sad ) i przegrywałem to i tak wbiłem się do top150 turnieju. Trzy czy cztery zwycięstwa i tak wysoka pozycja? Czasami ta gra jest dziwna...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Allistdead dnia Pią 11:20, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
scorpio200
user


Dołączył: 01 Kwi 2012
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:44, 01 Kwi 2012 Powrót do góry

zacne walki zacne szczególnie 4 Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)