Deck na Survivor/Deathmatch t2

W Urban Rivals gram od niedawna, ale dzięki pomocy kumpli udało mi się zaopatrzyć w dość dobre karty. Wciąż mam jednak pewne wątpliwości Czy takim deckiem dam radę wygrywać w DM/Survie(format t2)

Ambre
Kolos
Oshitsune
Glorg
Ghumbo
Uranus
Dwan
Caleus Cr

Oczywiście paru z tych kart jeszcze nie posiadam, aczkolwiek mam wystarczająco dużo gotówki by je zakupić.
Zastanawiam się mocno nad sensem Oshitsune w decku, skoro mam Caleusa, ale kumple mówią żebym go zostawił. Co radzicie?

Nistarok za Glorga , GraksmxxT za uranusa i Tomas/Logan za Dwana .

Hmm za uranusa dałbym Nistaroka, w survie minimum nie ma wlasciwie znaczenia, wazne, zeby zatrzymać przeciwnika, a Nistarokiem coś zdziałasz jeszcze, choćby combo z Ghumbo:)

@Agish A w Deathmatchu dawałoby radę, czy jakieś większe zmiany sie przydadzą?

Hmm... DM rozegrałem w t2 zaledwie kilka, aczkolwiek jakoś nie polecam Ci takiego układu, natomiast ja grałem czymś takim, co Ci zresztą proponuje Kolos, Oshitsune, Ambre, Nistarok, Ghumbo, Glorg, Estalt i Azgroth

A ja z kolei, to widzę tak:
- Zostaw glorga. Z ambre, to bestia nie do pokonania, a bez niej też się od czasu do czasu przydaje Smile

- Caleus Cr, nigdy z niego nie korzystałem, rzadko przeciw niemu grałem, ale prawda jest taka, że w wielu bijących rekordy taliach do survivoru Caleus właśnie jest.
- GraksmxxT jest dużo lepszy od uranus. Pytanie czy cię stać na niego Smile

jeżeli nie, to możesz podmienić uranus na Nistaroka
- Jeżeli zamierzasz grać caleusem, to Dwan na bank zostaw. W żadnym wypadku nie zamieniaj na thomasa bo jej przydatność w t2 bije na głowę thomasa.
- Moim zdaniem Oshitsune jest świetny Smile

Podsumowując w twoim decku zmienił bym tylko uranus -> nistarok bo psuje ci bonus, a dwa punkty różnicy minimum, to tyle co nic. Nie mówiąc już o tym, że nistarok ma dużo lepsze staty.

Agish napisał:

Hmm... DM rozegrałem w t2 zaledwie kilka, aczkolwiek jakoś nie polecam Ci takiego układu, natomiast ja grałem czymś takim, co Ci zresztą proponuje Kolos, Oshitsune, Ambre, Nistarok, Ghumbo, Glorg, Estalt i Azgroth

Karty typu estalt w t2 mimo braku popularności mogą być przydatne. Zwłaszcza w towarzystwie atak manipulatorów, dzięki którym zyskasz przewagę pillz, albo w towarzystwie ambre Smile

A z kolei Azgrota bym odradzał. Za mały damage. W t2 wygrywa się zwykle dwoma uderzeniami. Rozwleczenie walki do trzech, znaczenie utrudnia zwycięstwo. Przynajmniej moim zdaniem.

Oczywiście co innego Azgroth + estalt / cealus / inna 8 damegeowa karta
Taki układ rozumiem i jak najbardziej polecam.

Dogierek, ja używam Azgrotha głównie do przebijania kart z Ambre - wiadomo, w survie gra się na dwa uderzenia, wiec pierwsze uderzenie jestr z reguły za 1-4pillz, wiec azgrothem można bardzo przyjemnie zaskoczyc przeciwnika. Oczywiście to zależy od stylu gry, można się bawić w lifegapa z Kennym, albo wstawić takiego graksa, ale to już kwestia indywidualna;)